Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych wystąpił 28 października 2024 r. do Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska przedstawiając negatywne stanowisko wobec umowy z Mercosur-em. Prezes KRIR Wiktor Szmulewicz stwierdził, że w imieniu rolników stanowczo sprzeciwia się wprowadzeniu liberalizacji handlu pomiędzy Unią Europejską a krajami Mercosur – blokiem składającym się z Argentyny, Brazylii, Paragwaju i Urugwaju. Podkreślamy, że jako organizacja reprezentująca interesy rolników, nie zgadzamy się z zaproponowanymi rozwiązaniami.
Producenci z krajów Mercosur powinni spełniać te same standardy jakości oraz wymogi dotyczące ochrony klimatu i środowiska, co producenci krajów Unii Europejskiej. Konsumenci będą wybierać produkty tańsze, z państw Mercosur, nie spełniających fitosanitarnych norm europejskich, co może mieć negatywne skutki zdrowotne. Producenci obawiają się przede wszystkim importu żywności, która nie spełnia tych samych standardów jakości, co pochodząca z krajów unijnych, a przez to będzie tańsza (dodatkowo jeszcze różnica w kosztach energii, pracy itp.) wykluczy z rynku produkujących ją drożej europejskich producentów.
Dalsze wprowadzanie podwyższonych norm środowiskowo- jakościowych w standardach produktów w Unii Europejskiej będzie powodować wzrost cen produktów. Różnica w standardach stosowanych wobec rolników unijnych i Mercosur może zdecydowanie się powiększyć. Taka rozbieżność nie będzie możliwa do utrzymania produkcji rolnej w UE, a umowa z Mercosur tylko pogłębi ten problem. W krajach Mercosur produkcja rolna będzie wzrastała, kosztem wycinania lasów amazońskich, co pogłębi zmiany klimatyczne jeszcze szybciej.
Zdaniem sektora rolniczego założenia umowy przynoszą korzyści stronie europejskiej tylko w wybranych sektorach, zwłaszcza w przemyśle, a dla pozostałych stanowi poważne zagrożenia, w tym dla rolnictwa i klimatu. Zdanie rolników w Polsce jest zgodne ze stanowiskiem rolników europejskich, zrzeszonych w COPA-COGECA podjętym na ostatnim Kongresie w Bukareszcie.
Źródło: KRIR