Już niebawem na farmie wiatrowej w Kraśniku 7 turbin wiatrowych zacznie wytwarzać energię elektryczną. To jeden z kilku projektów, które na Lubelszczyźnie realizuje szwedzka firma OX2 — europejski lider pod względem liczby zainstalowanych turbin wiatrowych.
O tym, jak wygląda budowa farmy wiatrowej na obszarach rolnych, na własne oczy mogli przekonać się delegaci Kraśnickiej Rady Powiatowej Lubelskiej Izby Rolniczej, którzy odwiedzili budowę 11 lipca br.
„Dziękujemy firmie OX2 za zorganizowanie wizyty studyjnej. Jestem pod wrażeniem profesjonalizmu i dbałości o bezpieczeństwo na tej wymagającej technicznie budowie. Przede wszystkim zobaczyliśmy, że wytwarzanie zielonej energii dobrze współistnieje z rolniczym wykorzystaniem pól” – powiedział Janusz Skrzypek – członek Zarządu Lubelskiej Izby Rolniczej
FW Kraśnik w liczbach
Każda z 7 turbin na farmie wiatrowej w Kraśniku będzie miała około 200 metrów wysokości i moc 3,45 MW (co daje około 80 GWh energii rocznie).
Proces przygotowania dokumentacji oraz budowy trwał w sumie kilka lat. W ostatnim czasie, przed przystąpieniem do montażu urządzeń inwestor wybudował sieć utwardzonych dróg śródpolnych o długości 5,5 kilometra, które są dostępne dla wszystkich gospodarzy.
By zbudować farmę, inwestor podpisał około 50 umów na 100 działkach. Oznacza to, że kilkadziesiąt gospodarstw będzie otrzymywać stałe, dodatkowe wynagrodzenie za udostępnienie terenu pod elementy elektrowni. W wielu przypadkach zapewnią stały wieloletni dochód gospodarstw, niezależny od koniunktury na rynku rolnym w danym roku. To ważne w kontekście niestabilnych cen nawozów czy konieczności ciągłych inwestycji w sprzęt i maszyny wykorzystywane w gospodarstwach rolnych.
Elektrownia zajmuje niewielki kawałek gruntu — około 20 arów na jedną elektrownię, a kable ułożone są głównie wzdłuż dróg, pod ziemią na odpowiedniej głębokości.
Farma wiatrowa a produkcja rolnicza
Warto podkreślić, że w czasie budowy farmy produkcja rolnicza na sąsiednich działkach jest utrzymana. Cały proces inwestycyjny prowadzony jest tak, aby prace nie kolidowały z bieżącą działalnością rolniczą. W połowie lipca w sąsiedztwie budowy zrywane są owoce miękkie (maliny, porzeczki), a zboże w okolicach inwestycji jest już gotowe do zbioru.
Także po zakończeniu budowy produkcja rolnicza nie będzie utrudniona — wręcz przeciwnie. Może stać się jeszcze łatwiejsza dzięki sieci dróg (to także oszczędność paliwa, a więc kosztów gospodarstwa) czy corocznym czynszom budującym siłę ekonomiczną gospodarstw rodzinnych. Nowe drogi sprawią, że skróci się dojazdu do pól oraz polepszone zostaną warunki wykorzystywania maszyn rolniczych. Nośność 12 ton/ oś oraz odpowiedni profil pozwolą na wykorzystanie dróg nawet do takiej działalności jak transporty ciężkich naczep podczas kampanii buraczanej.
Korzyści dla rolników i mieszkańców gminy
Farma wiatrowa w Kraśniku będzie ważną częścią regionalnego systemu elektroenergetycznego — będzie produkowała blisko 80 GWh rocznie, co wyposaży w energię elektryczną ponad 20 tysięcy gospodarstw domowych prowadzących działaność rolną. Nowa farma wiatrowa oznacza jednak nie tylko tanią energię i mniejsze zanieczyszczenie powietrza, ale także inwestycje w infrastrukturę, kulturę i sport.
Już w czasie stawiania farmy inwestor starał się aktywnie uczestniczyć w życiu lokalnych społeczności, stając się partnerem wielu wydarzeń społecznych i sportowych oraz partycypując finansowo w realizacji ważnych dla społeczności powiatu inwestycji. Zaliczyć do nich możemy m.in. wspomnianą sieć dróg śródpolnych, która pozwala zaoszczędzić czas i paliwo oraz zmniejszyć wyeksploatowanie maszyn.
Inwestycja zwiększy również stabilność finansową gospodarstw rolnych w regionie. Będzie to możliwe dzięki stałym czynszom uzupełniającym i wspierającym budżet gospodarstwa rolnego w latach z niskimi cenami płodów rolnych czy niską rentownością produkcji.
Rola Lubelskiej Izby Rolniczej w transformacji energetycznej Lubelszczyzny
Niemniej ważnym aspektem budowy zielonych źródeł energii jest bezpieczeństwo energetyczne. Gwarantuje je uniezależnienie produkcji prądu od węgla z Rosji, który jeszcze przed rozpoczęciem wojny w Ukrainie stanowił kluczowe paliwo dla polskich elektrowni. Co więcej kwestia ta będzie wymagała uwagi również po zakończeniu wojny. Zgodnie z umową społeczną zawartą z górnikami do 2049 r. skończy się wydobycie węgla do celów energetycznych. W związku z tym, że energii elektrycznej potrzebujemy wszyscy, będziemy musieli zastąpić energię z węgla innymi źródłami energii .
Już dziś odpowiedzialność za bezpieczeństwo energetyczne i nieprzerwane dostawy energii do gospodarstw rolnych czy przetwórni zaczyna przejmować energetyka rozproszona oparta na wietrze lub słońcu. Powiat kraśnicki aktywnie stawia czoła wyzwaniom rynku energetycznego, zapewniając swoim mieszkańcom i rolnikom najlepsze warunki do rozwoju — dzięki taniej, zielonej energii.
„Nadchodząca transformacja energetyczna sprawi, że propozycje realizacji inwestycji wiatrowych czy fotowoltaicznych na terenach rolnych pojawią się w każdej gminie - czy tego chcemy czy nie. Tego trendu nic już nie odwróci - dlatego nie możemy mówić „nie bo nie” dla inwestycji w zieloną energię. Jako członek zarządu Lubelskiej Izby Rolniczej dołożę wszelkich starań żeby wesprzeć gminy i gospodarzy potrzebnym doradztwem – tak aby takie inwestycje były realizowane mądrze, na terenach dysponujących odpowiednim potencjałem i z poszanowaniem interesów rolników” – powiedział Janusz Skrzypek – członek Zarządu Lubelskiej Izby Rolniczej